wtorek, 17 marca 2015

Backstage wiosennej sesji w Minty House


Uwielbiam takie dni, jak dziś!
Słońce za oknem co prawda obnaża bezlitośnie wszystkie ślady psich nosów i kurz, ale za to daje takiego pozytywnego kopa, że hej!
To idealna aura do strzelania wiosennych fotek.
Ja dziś w roli gospodarza i stylisty jednocześnie. Udało mi się też chwycić kilka kadrów zza pleców fotografa, ale i takich moich zupełnie . Spieszę zatem by Wam pokazać i wiosną Was zarazić.
Zazwyczaj pracuję sama, Igor Dziedzicki również, dziś stworzyliśmy chyba dość udany team :)
Fajnie było, kolejne świetne doświadczenie :) Chcę więcej!
Teraz siedzę sobie w wysprzątanym, pachnącym wiosną domku, okutana w moją ulubioną chustę, z kubkiem zielonej herbaty, szczęśliwa :) choć trochę stęskniona za 2/5 rodziny co mi z domu na kilka dni wybyła.
Wczoraj w ramach poprawy humoru wybrałam się do fryzjera
Moja najlepsza pod Słońcem fryzjerka miała dzień wolny, podjęłam zatem ryzyko i udałam się do lokalnego zakładu fryzjerskiego
Cóż to były za emocje! Chcę nadmienić, że musiałam pozbyć się jedynie odrostów i dokonać maleńkiego zabiegu z użyciem golarki ;)
Nic zatem skomplikowanego, a myślałam, że zniosę przysłowiowe jajo! Jak w "ostrym cięciu" zupełnie i choć teraz się z tego śmieję, wczoraj do śmiechu wcale mi nie było ;)
Chyba muszę ćwiczyć asertywność lub ucieczkę może, choć ciężko byłoby wyjść z głową wymalowaną czarną farbą. Tak więc zaliczyłam śmierdzący wilgocią ręcznik na głowie, szczotkę z wplecionymi długimi włosami blond, lekkie przypieczenie nieuruchomionym ustrojstwem obrotowym do podgrzania nałożonej maski ( z widokiem na praktykantkę zajadającą drugie śniadanie ) i regularne szarpanie włosów podczas suszenia wcześniej wymienioną szczotką.
Dziś, po przebudzeniu sprawdziłam czy mam jeszcze włosy ;)
Mam :) I o dziwo wyglądają całkiem dobrze, uffffff
Nigdy więcej!  Mimo wszystko, mimo, że nadal mam włosy, zapuszczane wytrwale od miesięcy ( część na pewno została na w/w szczotce )
Wniosek: nie trzeba skakać na bungee by podnieść sobie poziom adrenaliny ;)
W razie potrzeby podam kontakt ;)
Miłego wieczoru :)
---
Ewa











25 komentarzy:

  1. Patrząc na te zdjęcia jak najbardziej można zarazić się wiosną, mnie się udało :) Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ewuś :) cudnie :)) ostatnie zdjęcie moje ulubione :)) i te pierwsze też :)) i wianek z mimozy (dobrze sądzę???) skradł moje serducho :))
    pozdrawiam :)
    i ja dziś miałam mieć wielki dzień, super sesję itp... a skończyło się wizytą u lekarza... ach ta wiosna, i te wiosenne alergeny :((
    pozdrawiam serdecznie
    Ania

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak z mimozy Aniu, dokładnie. Pachnie nieziemsko. Cala lodówka mi nią pachnie, bo wianek spędził noc w lodowce właśnie :) Trzymaj się kochana, nie daj się pyłkom!

      Usuń
  3. Piękne zdjęcia, piękne kolory, eh... Ale wciąż pisze to samo... :)
    Nie moze byc inaczej ;)
    Pozdrawiam wiosennie
    Marta

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękne zdjecia, bo przepiękne wnetrze :), ale... Ty ładniejsze robisz :)

    A włosy... też jetsem zachowawcza : ostatnie 8 lat u tej samej fryzjerki, wcześniej cztery lata w Poznaniu :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ha ha! Toż to horror był prawdziwy!
    Za to w domu masz pięknie - idealne miejsce do relaksu po takich stresach ;)
    Pozdrawiam, Zuza.
    http://myhouseofhappiness.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Ewa to miałaś wyzwanie:) Mnie też takie czeka :) Piękne zdjęcia. Jak zawsze z przyjemnością je oglądam i podziwiam. Pozdrawiam słonecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ale u Ciebie te wszystkie pastelowe dodatki cudowne, nie mogę się napatrzeć i nigdy nie mam dosyć, zresztą u mnie też pastelowo , zapraszam http://thirdfloorno7.blogspot.com/2015/03/przedswiateczne-klimaty.html#links

    OdpowiedzUsuń
  8. Aaaaaaaaaa Ewa skąd pościel!!?? :))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hej :) Z Ikea :) Uwielbiam ją, jest też w szarościach

      Usuń
  9. Słodkie, małe krzesełko w tle. Mam podobne tyle, że białe:) zdjęcia piękne, aż chce się zasiąść przy Twoim stole. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. Ewcia,

    U Ciebie jak zwykle perfekcyjnie😊 pięknie i cudnie a te kolory ☀️☀️☀️

    OdpowiedzUsuń
  11. Oj czuć już wiosnę! Jak zwykle w Twoim mietowym domu! Pięknie!
    Pozdrawiam,
    Ewa
    robiewdomu.pl

    OdpowiedzUsuń
  12. Czy stolik kawowy kupiony gotowy?Idealne, takiego poszukuję:)
    Pozdrawiam Gosia

    OdpowiedzUsuń
  13. Haha:) moją fryzjęrkę ukochaną znam kupę lat...RAZ się wyłamałam...bo miała urlop..ŻAŁOWAŁAM tygodniami!! A kadry jak zwykle urzekające!pozdrawiam ciepło!

    OdpowiedzUsuń
  14. Oglądanie Twojego bloga powinni zapisywać na receptę, jako lek na depresję, zły humor i wszelkie dni na NIE :)))
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  15. Oh, jak ka kocham tego bloga!!! Najlepsza rzecz na smutki...tutaj zawsze jest przepięknie :)

    OdpowiedzUsuń
  16. piekna posciel!wiosna juz u Ciebie jest!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  17. Wiosna radosna! Pastelowe kolory wyglądają obłędnie (pewnie Twoja fryzura również). Miłego wieczoru!

    OdpowiedzUsuń
  18. to chyba pora w końcu pomyśleć nad wielkanocnymi dekoracjami. Pastele wygrywają :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Pastelowo, wiosennie...cudnie :)
    Przepiękne zdjęcia, aż się nie chce wychodzić:)
    Pozdrawiam cieplutko, Agness:)

    OdpowiedzUsuń
  20. Fryzjer z horroru! I dlatego ja nie chodzę w ogóle :D

    OdpowiedzUsuń