czwartek, 27 lutego 2014

Blue, blue, blue

Kochani :) 
Mam przyjemność zaprosić do obejrzenia kolejnego numeru magazynu Simply Shabbilicious kochanej Kerryanne z Austarlii
Na okładce moje zdjęcie :) 


Miłego wieczoru :)
---
Ewa




wtorek, 25 lutego 2014

...

Czasem się zastanawiam dokąd my ludzie zmierzamy? Mam wrażenie, że nasz gatunek przestał się liczyć z resztą świata już dawno. Realizujemy cele nie bacząc na skutki, jakie nasza ludzka działalność wywołać może. Niszczymy środowisko, zabijamy zwierzęta, albo wkraczamy z impetem w ich spokojne dotąd życie. Wystarczy głupia decyzja jakiegoś urzędnika i...
A czemu dziś o tym? 
Mieszkamy na obrzeżach miasta, w starej dzielnicy domków jednorodzinnych powstałej zaraz po wojnie. Wiecie, uliczki, po obu stronach domy, działki jedna obok drugiej. Nasza ulica zawsze była wyjątkowa, bo u nas domy są tylko po jednej stronie, po drugiej jest pas zieleni. Trzy rzędy drzew: topole ( które ponoć uchodzą za chwasty) ogromne klony i szpaler innych niższych drzew wzdłuż ulicy. Niektóre z tych drzew sadził mój dziadek i nasi sąsiedzi z jego pokolenia. Na tych drzewach bawiłam się ja i mój brat, tam budowało się bazy, domki, szałasy. Każdy z moich dziecięcych przyjaciół miał swoje ulubione drzewo. Przy nich się zaklepywało podczas zabaw w chowańca. Dwa klony były słupkami bramek na trawiastym boisku gdzie grała w piłę  cała dzielnica. Pod jedną z topól kiedyś postawiłam budę dla suczki przybłędy, mamy mojego ukochanego psa. 
Ogrom wspomnień
Wczoraj dokonała się jedna wielka masakra. 
Już od rana coś się szykowało, bo zjechało kilka samochodów. Myślałam, że będą coś kopać, ale się pomyliłam. Na całej ulicy zostały 2 drzewa! Reszta została wycięta w pień! Kilkadziesiąt drzew! Do dziś trwa segregowanie i wywożenie drewna. Wygląda to jak cmentarzysko :(
Podeszłam do pana, który został wskazany jako szef całej akcji. Pan popatrzył na mnie jak na kosmitę, no bo o co mi chodzi? A ja mu na to, że o prawie 40 lat mojego życia w towarzystwie tych drzew.
Skwitował ze spokojem i uśmiechem na twarzy: się tuje posadzi
Ręce i cycki mi opadły :(
Mieliśmy zielony pas, teraz mamy goły plac i w perspektywie nowiutką linię energetyczną :(
Żal, tylko tyle i poczucie niemocy, bo tej lawiny nie można było zatrzymać
Ciekawe czy jeden z drugim urzędnik, projektant linii, czy ktokolwiek, kto decyzję wydawał w ogóle był na miejscu, by dokładnie wyznaczyć drzewa do wycięcia, czy ktoś zadał sobie trud? czy po prostu kazali wyciąć wszystko jak leci?
Jesienią na drzewach zawsze było mnóstwo ptaków. Miały tu swój przystanek w drodze do ciepłych krajów. Teraz nie pozostanie im nic innego, jak siadać na drutach :(
*
To tak na zmianę nastroju
W końcu mamy wiosnę
---
Ewa






niedziela, 23 lutego 2014

Niedzielne kadry

Ależ dziś było pięknie! 
Dzień zaczął mi się niesamowicie, dwoma fantastycznymi wiadomościami. 
Do tego w okna zaglądało wiosenne Słońce. 
Już chyba nikt nie uwierzy, że zima może się jeszcze rozpanoszyć.
Nic tylko łapać za grabie i do ogródka. 
Miło się patrzy przez okna na świeżo wyczyszczone grządki. 
Krokusy, tulipany, szafirki, irysy- wszystkie mają już zielone listki sporo ponad ziemią.
Takie wyjście do ogrodu po zimie od razu uruchamia we mnie nowe zielone plany. W tym roku chcę zagospodarować północną stronę domu ( próby były już dwie, ale może do trzech razy sztuka ), a na  gotowych rabatach posadzić mnóstwo kwiatów, i tych jednorocznych i tych wieloletnich. Marzę o łubinach i makach. Kiedyś królowały w ogródku mojej babci. 
Tymczasem cieszę się cebulami w emaliowanej stareńkiej balii :)
Miłego wieczoru Wam życzę :)
---
Ewa







sobota, 22 lutego 2014

Marchewkowe muffiny

Ciasto marchewkowe jest ostatnio u nas hitem. Jedno się kończy, piekę kolejne. 
Przepis znajdziecie tu KLIK, podawałam go już nie raz, naprawdę jest warte wypróbowania :P
Dziś pokazuję je w postaci babeczek z marchewkową ozdobą. Mini marchewki wycięłam z większych marchewek i ozdobiłam zielonym ziółkiem. Najfajniej wyglądają z koprem ;)
*
Życzę Wam aktywnego weekendu, by poczucie czasu uciekającego prze palce, Was wcale nie dopadło :)
---
Ewa




piątek, 21 lutego 2014

Wiosenne wietrzenie w Minty Second Hand

No i znów udało się co nieco w szafach wyszperać ;)
Zapraszam na małą wyprz do Minty Second Hand ;) KLIK
Może coś wpadnie Wam w oko 
Miłego wieczoru!
---
Ewa


czwartek, 20 lutego 2014

Minty Easter part 1

Kochani :) 
Wraz z kolejnym wiosennym tchnieniem w sklepie Minty House, moje kości czują wyraźnie nadchodzącą wiosnę. 
Przygotowałam dla Was cykl wpisów z różnymi pomysłami wiosennych dekoracji by Easter było naprawdę happy. Możecie powiedzieć, że za wcześnie, że jeszcze nie teraz, że nie pasuje...
ale może warto mieć trochę czasu, by pomyśleć czym udekorować dom, świąteczny stół, czy drzwi
Pomysły są proste do wykonania, nie będzie fajerwerków ;) Mimo to, mam nadzieję, że się spodobają :)
No to lecimy :D
Pamiętacie moje baby w wydaniu saute? 
Tak mi nawet pasowały, ale gdyby trochę zaszaleć...









Takie urocze metalowe ptaszki właśnie wylądowały w sklepiku, a z nimi inne Minty nowości, wszystko w klimacie i bardzo, bardzo pastelowe: KLIK
Zapraszam :)
*
P.S. Świecznik z poprzedniego posta zostanie dołączony do przesyłki dla Pani Beaty :)
Pani Beato, dziękuję i pozdrowienia ślę :)
Miłego wieczoru :)
---
Ewa


środa, 19 lutego 2014

Błękitny świecznik

Hej hej w środę :)
Spośród wszystkich tych, którzy dziś złożą zamówienie w sklepie MINTY HOUSE oraz opłacą je przez system payu, bądź tradycyjnie i przyślą do nas potwierdzenie, zostanie wylosowany pięknie błękitny, emaliowany świecznik z najnowszej kolekcji Iba Laursena :)
Serdecznie zapraszam :)
---
Ewa






wtorek, 18 lutego 2014

Ulubione kuchenne graty

Macie na pewno swoje ulubione marki, przedmioty, bez których obejść się ciężko i nawet w podróż je ze sobą zabieracie
Ja jestem zbieraczką pięknych przedmiotów od dawna. Lubię jak przedmioty codzienne wywołują uśmiech, czy dają energetycznego kopa. Tak mam m.in z kolorowymi łyżeczkami od Rice. Jaki dzień, taki kolor wybieram do miąchania kawy ;) 
Nie przywiązuję się zbytnio tylko do przedmiotów dekoracyjnych, czy tzw durnostojek. Te mogę zmieniać jak rękawiczki, czasem je tylko chowam do szafy, a czasem lądują w Minty Second Hand i żegnam się z nimi na wieki. Bardzo, bardzo lubię zmiany, nawet te najmniejsze. 
Nasz dom jest prawie ogołocony ze wszelkiego rodzaju dekoracji ( wyjątkiem są świeże kwiaty, które kupuję bez opamiętania ). Mamy też kilka metalowych tabliczek, świeczników, staroci, takich z duszą i klimatem sprzed lat, ale generalnie jest dość ascetycznie. Jedynym pomieszczeniem, w którym szaleję jest kuchnia. Moją półkę z ceramiką widzieliście już nie raz, a to w bielach, pastelach, świątecznych czerwieniach. Mam kilka swoich ulubionych marek, których nowości tropię niczym inspektor Gadżet 
i za każdym razem gdy zmienia się sezon to i w Minty Chacie pojawia się nowe coś. Jedno pozostaje niezmienne: kolor biały jako tło, ukochany Ib Laursen jako podstawa, reszta to takie moje wisienki na torcie ;)
Miłego dnia :)
___
Ewa



Łyżeczki z melaminy Rice: KLIK
Przesiewacz w grochy Cath Kidson: KLIK 
Rondel Leila Lindholm TK Maxx
Forma na tartę Rice: Minty House już wyprzedana
Tekstylia Krasilnikoff: KLIK i Green Gate: KLIK
Tablica z napisem KITCHEN: KLIK
Mini szpatułki do ciasta: KLIK



poniedziałek, 17 lutego 2014

Minty mint i minty love

Świat oszalał na punkcie Minty! 
Cieszy mnie to ogromnie :D
Zeszłoroczne trendy firm wnętrzarskich ze Skandynawii próbowały przeforsować trochę inną kolorystykę, wypierając tym samym pastele na plan drugi. Trochę się im udało, ale... ale to, co zadziało się tej wiosny, to istne miętowe szaleństwo! Powróciły też  róże, błękity, zielone jabłko. 
Jak dla mnie RAJ! 
Moja kuchnia rozkwita niczym kwiaty cebulkowe!
Nawet Ci, którzy do tej pory kurczowo trzymali się ostrzejszych kolorów we wnętrzach, czerwieni np, poddali się urokowi Minty! 
Super :)
Pastele rządzą!
Yeah!
No to, co? Zapraszam : KLIK
Miłego popołudnia :)
---
Ewa


Już w nowościach:


niedziela, 16 lutego 2014

Wyprzedaż Wiosna -20%

Hej :)
Info na dziś: uruchomiłam właśnie wyprzedaż artykułów z naszej wiosennej kolekcji :)
Kilkanaście produktów wpadło właśnie do kategorii WIOSNA -20%: KLIK
Zamawiając inne wiosenne nowości można też otrzymać darmową wysyłkę. Szczegóły znajdziecie w opisach produktów.
Zamówienia powyżej 200 zł będą dodatkowo dopieszczane minty niespodzianką :)
*
Lecę wyjąć z pieca ciasto marchewkowe. Jest uzależniające ;) Przepis znajdziecie tu: KLIK
Radzę tylko oszczędniej z cukrem pudrem do masy serowej. Ja dodaję 1/5 tego, co jest w przepisie i jest naprawdę ok.

Miłej i smacznej niedzieli :)
---

Ewa


A na wyprzedaży m.in...


Zapraszam :)





czwartek, 13 lutego 2014

Pastelowe love nieustannie

Jutro Walentynki.
 Ciekawa jestem czy lubicie to święto, obchodzicie?
Ja mam z tym mały kłopot, bo choć nic nie mam do samego Walentego, to do jego dnia przekonać się nie potrafię. 
Niemniej jednak owczym pędem lizaki z serduchem dla moich dzieci zakupiłam, a jutro będę im piekła muffiny z nadzieniem różanym. 
Muffiny będą miały doskonałą oprawę, bo w paczce z Wonder Home przyjechały prześliczne pastelowe papilotki, serwetki i nowy przesiewacz do cukru pudru. 
Z takimi gadżetami aż chce się piec :)
Co tam piec, polizać się je nawet chce ;)
Dla Marka może wymyślę coś ekstra, ale bez spięcia, działanie spontaniczne w starym małżeństwie zawsze jest mile widziane, z resztą nie tylko w starym, prawda? ;)
Do tego dom wypełniony jest kwiatami i Słońcem!
Jest przepięknie!
Ach, energia! Energia i moc!
Już się widzę w ogródku z grabiami! Niech no tylko przyjdzie sobota


Tulipany włożyłam do lampionu z drucianym uszkiem, o do tego: KLIK
Od teraz jest w super hiper promocji ;)
Ma świetny w kształcie, metalowy wkład na tea light, a po jego wyjęciu służy mi za wazonik
Uwielbiam takie przedmioty, które mogą mieć wiele przeznaczeń i zawsze wyglądają zjawiskowo.


Cześć papilotek zostawię na wielkanocny stół. Chcę w nich zrobić pastelowe gniazdka na jajka.






Kochani! Energia niech i do Was płynie!
Pozdrawiam :)
---
Ewa



środa, 12 lutego 2014

Wspominkowo


... jakoś tak mnie wzięło na szperanie w zeszłorocznych zdjęciach z wakacji...
Wyszperałam trochę zdjęć z Danii, również takich jeszcze nie publikowanych, z targów w Herning
Chcę już nie tylko wiosny, ale i lata, truskawek, tych nie pompowanych ;), rabarbaru i kwiatów na moich rabatach w ogródku!
Miłego wieczoru :)
---
Ewa
















poniedziałek, 10 lutego 2014

Ptasia promocja :) Umilamy poniedziałek

Dzień dobry :)

Grunt to dobrze zacząć tydzień. Później już zleci :)
Zaraz idę pakować paczki, a dla Was mam małą promocję 

Dziś do każdego zamówionego kosza, o tego: KLIK lub zamówienia powyżej 100 zł dołączam metalowego ptaszka od Pii Laursen :)
( promocja do wyczerpania zapasów )
Ptaszki w  kolorach: białym, błękitnym, seledynowym i różowym 
Serdecznie zapraszam
---
Ewa



Ptasia fota: Ib Laursen 

sobota, 8 lutego 2014

Wolna sobota


Czyli niekończące się opowieści o Gwiezdnych Wojnach, masa pytań, na które często nie znam odpowiedzi ;)
I te wszystkie dziwne nazwy bohaterów, klony, droidy i droidy super, co rażą prądem ;)
Cały dom pachnie rosołem, w tle cichy szmer pralki ;) kwiaty w dzbanku, kot na kolanach...
Wieczorem wybieram się do kina na film zrealizowany przez mieszkańców naszego miasta. Nasz kolega go wyreżyserował, nakręcił i zmontował. To niebywałe, jak wielu ludzi się w to zaangażowało. Aż mi wstyd, że mnie tam zabrakło. Jedynym profesjonalnym aktorem, ale za to jaka klasa! jest Jarosław Gajewski, mieszkaniec Żyrardowa.
Jeśli macie chęć, zobaczcie: KLIK


Będziecie zaskoczeni! 
Trzeba tylko cierpliwie poczekać aż film się pobierze
Ja dziś idę zobaczyć na dużym ekranie
*
Myślałam, że dam radę nie dotykać dziś aparatu, ale było takie piękne światło ;)
Miłego weekendu!
---
Ewa



Trochę Wielkanocą już u nas powiało, nawet zasłony się piorą 
To chyba Słońce tak na mnie działa ;)