niedziela, 28 grudnia 2014

Słój leci do...

...
zanim podam wynik chcę Wam serdecznie podziękować za życzenia wszelkie, te przesłane mailem, w komentarzach, na Facebook'u czy na pocztowych kartkach. 

DZIĘKUJĘ :D

Jak Wam minęły Święta? Cudownie ułożył się ten świąteczny tydzień z gratisem w postaci soboty i niedzieli. Zima też nas pozytywnie zaskoczyła i choć na Mazowszu śniegu nie spadło zbyt dużo, to i tak fajnie, że choć trochę się pobieliło i zmroziło. Przyjemne rześkie powietrze prawda?
A w domu moje jemioły dogorywają z gorąca, choinka zaczyna gubić igły, pewnie trochę za sprawą Natki, która co i rusz ściąga jakieś ozdoby do zabawy. 
Na świąteczne smakołyki patrzeć chwilowo nie mogę, pewnie zatęsknię do nich za dni kilka. I czyż to nie prawda, że kapusta z grzybami i orzechowe ciasteczka smakują najlepiej zanim nadejdą Święta? Muszę o tym pamiętać za rok ;)
Dziś w ramach przełamania smaków pojechaliśmy całą rodziną do chińskiej restauracji ;) Karpia i śledziki zepchnęłam na tyły lodówki ;)
Byliśmy też w kinie, podzieleni na dwie grupy (rozstrzał wiekowy jest znaczny i musimy się dzielić)
Ja z Igą i Ignacym oglądaliśmy Wielką Szóstkę. Super! Cudowny film, i do śmiechu, i do wzruszeń.
Najlepszą recenzją w moim wykonaniu był fakt, że nie zasnęłam, a zdarza mi się zasypiać na bajkach, których zwiastun mógł zaciekawić, a potem okazywało się, że na nim można było poprzestać.
Wielka Szóstka to film na dziesiątkę :)
Polecamy!


No dobra, nie przeciągam. Oto wyniki, podające numer komentarza pod konkursowym postem
Nr 2
Pani Aldono :) Poproszę adres do wysyłki :)
mintyhouse@gmail.com

Na koniec zapraszam do poczytania: http://www.solidarne.com/wywiady-artykuly/
Kilka słów ode mnie w rozmowie z Magdą, autorką m.in jednego z tekstów w Pure Passion Magazine
Serdecznie zapraszam :)


A idąc dalej informacyjnym krokiem...
W Sklepie Minty House trwa właśnie poświąteczna wyprzedaż KLIK
Pojawiło się też kilka nowości KLIK Długo wyczekiwane i mocno spóźnione dostawy z Wielkiej Brytanii i Danii dotarły w wigilijne popołudnie!
Są wreszcie pastelowe dzianinowe ręczniki, z uroczą kwiecistą naszywką :)
Jeden z nich na zdjęciu powyżej

Spokojnego tygodnia kochani :)
I do zobaczenia niebawem 
Uściski
---
Ewa




środa, 24 grudnia 2014

Świątecznie

Kochani :)
Życzę Wam pięknych Świąt. Spokoju i dużo uśmiechów, tych dziecięcych zwłaszcza. Niech spełnią się wszystkie Wasze świąteczne marzenia, niech piernik wyrośnie, a karp nie ma ości. Przytulajcie najbliższych i poczujcie magię Bożego Narodzenia po czubki paluszków :)
Wszystkiego dobrego!
---
Ewa z rodzinką




niedziela, 21 grudnia 2014

Ciasteczka, jemioła i mały prezent

Dobry wieczór Wszystkim :)
Miałam dziś niezłą przeprawę z własnym komputerem. Odmówił mi posłuszeństwa i musiałam zrobić świąteczne porządki na dysku, choć wcale nie było ich w planach, grrr
No cóż, siła wyższa

Z wiekiem nabieram coraz większego dystansu do prac świątecznych. Od zawsze wolałam te przyjemniejsze aspekty przygotowań: dekorowanie, wspólne ubieranie choinki, pieczenie ciasteczek... 
Potem niestety była panika, albo stanie przy garach do czwartej nad ranem i oczy na zapałki w czasie wigilijnej kolacji. Już z tego na szczęście wyrosłam :)
Teraz zamiast panikować, modyfikuję po prostu listę rzeczy do zrobienia ;)
Polecam!
Z premedytacją nie wspominam o duchowym aspekcie przygotowań: każdy z nas robi to pewnie inaczej i zawsze są to intymne, indywidualne wybory i przemyślenia.
Dobrze jest tylko rozejrzeć się wokół, czy ktoś, gdzieś w pobliżu, nie potrzebuje naszej pomocy i pomóc po prostu, jak potrafimy najlepiej.

Grudzień to dla mnie z wielu względów miesiąc szczególny. Wszystkie moje osobiste święta przypadają właśnie teraz, i do tego Gwiazdka :)
Mnie ona stanowczo kojarzy się jednak z dawaniem i dlatego dziś zapraszam Was do wspólnej zabawy
Jest oczywiście nagroda, rzeczowa, a jakże :)
Bardzo przydatna na świąteczne czy karnawałowe wypieki lub suche składniki do nich niezbędne.
Słój z minty pokrywką i czarną wlepką do pisania kredą sprawdza się u nas doskonale.
Mam nadzieję, że i komuś z Was się przyda podobny.
Do słoja dorzucam niespodziankę, ale o tym sza ;)
Zasady zabawy są proste i pewnie dobrze znane: wystarczy wykonać 3 kroki:
1. Napisać komentarz pod postem. Jeśli ktoś nie bloguje, niech zostawi koniecznie namiar mailowy.
2. Udostępnić info i zdjęcie o zabawie na blogu czy Facebook'u. Na Minty House fanpage znajdziecie fotkę do udostępnienia
3. Cierpliwie czekać na wyniki losowania :)
Bawcie się dobrze!




Wieszacie w domach jemiołę? Do całowania? Na szczęście?
Ja nie potrafię się jej oprzeć. Zazwyczaj przywożę do domu całe kule z kawałkiem gałęzi, potem wieszam na hakach, drewnianych belkach czy drzwiach.
Zostają z nami nawet do lutego
W tym roku dwie zawisły nad naszym długim stołem. Zwiesiłam z nich szklane bańki, moja tegoroczna big love ;)
Pokażę Wam wszystko w kolejnym poście, gdy ze stołu zniknie armia klonów i moje stanowisko pracy



Obiecałam, że podzielę się z Wami sprawdzonymi przepisami na ciastka.
Przepis na korzenne chrupiące znajdziecie w magazynie: KLIK
Na orzechowe tu: KLIK
A tu podaję receptę na migdałowe kuleczki i kruche z białą czekoladą i żurawiną

                CIASTKA MIGDAŁOWE

Składniki:
50 g mąki
150 g mielonych migdałów
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
60 g cukru pudru
1 jajo
1/2 łyżeczki soku z cytryny
1 łyżka miękkiego masła
odrobina ekstraktu wanilii

Jajo i cukier puder ubijamy na gładką masę. Dodajemy migdały, mąkę, sok z cytryny, wanilię oraz masło.
Wyrabiamy ciasto i wkładamy na pół godziny do lodówki.
Po tym czasie formujemy niewielkie kuleczki i obtaczamy je w cukrze pudrze. Układamy na blasze wyłożonej papierem do pieczenia zachowując 3 cm odstępy. Pieczemy w piekarniku rozgrzanym do 160 stopni przez około 17 minut lub do lekkiego przyrumienienia, tak by pęknięcia na ich powierzchni były wyraźnie widoczne.
Gdy ostygną, przełożyć do szczelnego pojemnika.

CIASTECZKA Z BIAŁĄ CZEKOLADĄ I ŻURAWINĄ

Składniki:
150 g mąki pszennej
80 g płatków owsianych
80 g cukru pudru
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
szczypta soli
130 g miękkiego masła
1 jajo
1/2 łyżeczki ekstraktu wanilii
80 g suszonej żurawiny
130 g pokrojonej w kostkę białej czekolady

W misie wymieszać wszystkie suche składniki ciastek.
Masło utrzeć z cukrem, dodać jajo i wanilię, dalej ucierać.
Dodać suche składniki. Znów ucierać. Na koniec połączyć z żurawiną i czekoladą. Delikatnie wymieszać. Formować niewielkie kulki i układać na blasze wyłożonej papierem do pieczenia zachowując 3 cm odstępu między kuleczkami. Piec w piekarniku nagrzanym do 180 stopni przez około 7 minut, do lekkiego przyrumienienia.
Po wyjęciu z pieca przełożyć łopatką na kratkę. Uwaga! gorące ciastka są miękkie, gdy ostygną- stwardnieją. W puszce czy słoju zachowają swoje walory przez kilka dni.

Do wtorku kochani :)
Nie dajcie się zwariować!
---
Ewa

poniedziałek, 15 grudnia 2014

Do czego ciastko posłużyć może

Miał być post długi, szeroki i o wielu rzeczach na raz. 
Internet dziś jednak działał jak ślimak blokując moje zapędy skutecznie
Zdjęcia tak długo się pobierały z karty, że mogłam spokojnie uciąć sobie drzemkę ;)
Chciałam Wam pokazać do czego wykorzystuję świąteczne ciasteczka korzenne, jak ozdobiłam słoiki i kilka pomysłów na sympatyczne dodatki do gwiazdkowych prezentów. Co mi z tego wyszło? sami zobaczycie, ja mam stanowczo niedosyt.
I może jutro zrobię poprawkę, zwłaszcza, że obiecałam Wam prezent, powiedzmy, mój spóźniony urodzinowy i jutro zamierzam obietnicę spełnić :)

Już kilka dni temu piekłyśmy z Igą korzenne ciasteczka.
Przepis znajdziecie tu: KLIK str 139
W sercach i skandynawskich świnkach z pomocą grubej słomki do napojów wycięłam otwory by móc przewlec przez nie tasiemkę.
Lada dzień ciasteczka trafią na naszą choinkę. Można ozdobić nimi słoiki, lampiony, można zwiesić je na długich tasiemkach nad świątecznym stołem, będą Wam pachnieć imbirem :)
Ciasteczkiem można ozdobić zapakowany prezent, a cała ciasteczkowa seria może być też smacznym prezentem. Zrobione przez dzieci ucieszą na pewno dziadków.
Ciastka można spersonalizować za pomocą literek, np takich: KLIK i ułożyć przy nakryciach na wigilijnym stole by każdy wiedział gdzie ma usiąść: Babcia przy Dziadku, Wnuczek obok Mamy
Bardziej tradycyjne przeznaczenie- konsumpcyjne w końcu, mają ciasteczka ułożone na kajmakowej polewie. Uwielbiam gotowe spody do kruchych babeczek i tart, zwłaszcza te z Marksa & Spencera. Taki spód można wypełnić czym się chce: kajmakiem właśnie, masą z serka mascarpone czy cytrynowym kremem. Potem ozdobić owocami, prażonymi płatkami migdałów czy ciasteczkami właśnie. 
Chcę zrobić takie szybkie ciacho dla naszych świątecznych gości: pyszna i puszysta masa orzechowa, a na wierzchu kruche korzenne gwiazdeczki ułożone tak, by zachodziły lekko jedna na drugą. 10 minut pracy- efekt murowany, smakowy i wizualny :P
 M&S ma jak co roku piękny świąteczny asortyment. Pojawiły się znów grające okrągłe puszki, o które  pytaliście rok temu, o takie jak w tym poście ( teraz z innym wzorem ) KLIK
Lubię brytyjskie drobne słodkości i papiery do pakowania prezentów.
W tym roku w sklepie Minty House też zagościły dwa wzory papieru. Rolki po 10 mb są naprawdę oookaaazałe 
Sporo pomysłów na pakowanie znajdziecie w Pure Passion Magazine
gdzie prezentowo inspirują Dziewczyny z Pięknie Jest! i Natalia




Często do prezentów dodaję coś jeszcze, mały drobiazg przywiązany tasiemką. 
W tym roku takim dodatkiem będą mailegowe foremki do ciastek, metalowe cukrowe laseczki i miniaturowe dzwoneczki.


Fajny patent do ozdobienia kubków czy szklanek z kompotem z suszu?
Mnie się spodobał bardzo
Specjale foremki kupiłam tu: KLIK 


Jest i gwiazdeczka na kajmakowej polewie. Pod polewą domowe powidła śliwkowe :P
Wypróbujcie ten zestaw koniecznie

Życzę Wam spokojnego wieczoru, słodkiego trochę, tak w sam raz :)
---
Ewa


Papier do pakowania, 2 wzory: KLIK i KLIK
Foremki do ciastek od Maileg: KLIK
Torebki z aniołem: KLIK

P.S. Natka stylizuje ;)




piątek, 12 grudnia 2014

Naturalnie, biało, przy użyciu gwiazd ;)

Dzień dobry :)
Kochani, tyle chcę Wam napisać.... Nie wiem czy się uda, bo trudno wyrazić moją wielką wdzięczność za wszystkie pozytywne słowa o Pure Passion Magazine. Wasz fantastyczny odbiór naszej zespołowej pracy zalał nas falą niczym tsunami :) Pisaliście komentarze, maile, były telefony i smsy. Wszystkie bez wyjątku sprawiały, że te kilka dni po publikacji nadal chodzę 10 cm na ziemią. Motywację mam na 20 numerów do przodu, co najmniej ;)
Wszystkie Wasze uwagi skrzętnie zanotowałam ( białe strony np ), biorę sobie też do serca konieczność korekty tekstu przed wypuszczeniem gazety w eter, bo mimo sprawdzania w tę i wew tę, nie udało się uniknąć 1 błędu ortograficznego i kilku literówek.
Cieszę się, że chwalicie teksty. Bardzo wyjątkowe, osobiste, przejmujące, wszystkie autorstwa moich przyjaciół, niezwykłych ludzi, z którymi mam niebywałą przyjemność obcować na co dzień. Jeśli nie czytaliście Opowieści Wigilijnej Weroniki, koniecznie nadróbcie i może warto przeczytać ją dzieciom, zwłaszcza tym, które czasem zbyt mocno się rozpędzają w swych gwiazdkowych oczekiwaniach.
Raz jeszcze kłaniam się w pas
Dziękuję nieustająco wszystkim, którzy tworzyli pierwszy numer, dziękuję, dziękuję!
Kolejna publikacja u progu wiosny i już wiem, że będzie się działo naprawdę bajkowo :)

Pisałam ostatnio, że grudzień to będzie bardzo dobry miesiąc. U mnie się spełnia. Prócz najważniejszej dla mnie publikacji Pure Passion, ukazała się też inna, daleko stąd. We wrześniu napisała do mnie Joanne i zaprosiła do grudniowego wydania amerykańskiego magazynu Romantic Homes. Kilka dni temu okazało się, że moje zdjęcie znalazło się na okładce, a fakt ten był dla mnie ogromnym, ale jakże miłym zaskoczeniem. Magazyn można obejrzeć również w wersji internetowej KLIK, choć nie jestem pewna czy ma identyczną z papierową formę. Okaże się, gdy dostanę pocztą mój własny egzemplarz.
W grudniu też zdarzyło się coś zupełnie nieoczekiwanego. Blog Minty House został doceniony w konkursie na  Blog Firmowy Roku 2014. Zajęłam 7 miejsce, a w kategorii małych firm 5. Blog był oceniany przez studentów uczelni biznesowych z Warszawy i Katowic, a pod uwagę brano kilka kryteriów. Więcej na ten temat można poczytać tu: KLIK
Myślę, że to fajna sprawa dla tych, którzy prowadzą własne firmy i blogi jednocześnie. Zachęcam Was do sprawdzenia sił. Ocena jest niezwykle obiektywna, a dzięki niej dostajemy dokładne wytyczne co trzeba poprawić, pokazuje co idzie nam dobrze :)

No dobra, to się pochwaliłam ;)
Ale tak się cieszę, że musiałam

Wczoraj miałam zabrać się za świąteczne wypieki. Nie wyszło, dziś nadrabiam.
Po intensywnym listopadzie i początku grudnia miałam dzień dla urody ;) Moja fryzjerka Aldona skasowała moje odrosty, ścięła mi przydługą grzywkę na ulubioną długość przy samiutkiej skórze ;) a przeterminowana fioletowa hybryda z paznokci została zastąpiona klasyczną, błyszczącą czerwienią :) Od razu lepiej! Od czasu do czasu- niezbędne :D

Dziś już ciasto przygotowane, czekam tylko na powrót dzieci. Przepisy będą na blogu. Jeden bardzo dobry i sprawdzony jest w magazynie. Ciastka pyszne, chrupiące, doskonale przyprawione zimowo imbirem i cynamonem. Idealne!
Mam mnóstwo nowych foremek do wypróbowania, skandynawskie kształty ulubione: świnka, anioł, gąska... Do tego wałek w renifery, stemple, literki, będzie zabawa :)



A w naszym salonie drewno, biel i gwiazdki
Tak już zostanie 
Stonowane kolory, naturalne, jak zawsze z resztą, dodatki, trochę cynkowych ozdób, zielone wianki i przeuroczy renifer :)
Światełka w małych słoiczkach to świetny, tani i efektowny pomysł, spróbujcie.
Szkiełka można ozdobić tasiemką, rzemykiem czy sznurkiem. Przywiązać do nich gałązkę, cynamonową laseczkę albo foremkę do ciastek.
Następnym razem pokażę co wykombinowałam, będzie też nieco o pakowaniu prezentów
I prezent też dla Was przygotuję w ramach umilania oczekiwań na Święta :)










Gwiazdki i reszta w naszym Minty House:
Materiał na szybkach kredensu: KLIK
Lampiony z gwiazdkami, cynkowa choinka: KLIK
Skandynawskie foremki do ciastek, lampion klatka dla ptaków: KLIK
Drewniana taca, bawełniana podkładka pod talerz: KLIK

Raz jeszcze dziękuję :) 
Dziękuję, że tu jesteście za mną
Życzę wspaniałego, spokojnego weekendu!
Ściskam
---
Ewa

niedziela, 7 grudnia 2014

Pure Passion Magazine

Kochani :)
Nowy projekt Minty House i przyjaciół właśnie trafił do sieci. 
To on pochłonął mnie ostatnio bez reszty.
Magazyn Pure Passion powstał z udziałem fantastycznych ludzi. Każdy podzielił się kawałkiem swojego życia, pasji, czegoś dobrego.
Nie jest to magazyn typowo wnętrzarski. Zależało nam na pokazaniu naszych pasji, klimatów, co nam w duszy grają, miłości, fascynacji, pracy.
Brakuje mi słów, którymi mogę wyrazić dziś emocje towarzyszące tej publikacji, są duże i bardzo, bardzo pozytywne.
Chcę podziękować Dianie, bez której nic by nie wyszło. Od niej wyszedł impuls by działać i zapanowała nad tym, co mnie skutecznie blokowało co najmniej od roku.

 Diana- DZIĘKUJĘ

Dziękuję wszystkim, bez wyjątku zamieszanym w całe przedsięwzięcie…

Diana Domin http://dianadomin.com/
Ania Harttnet- dziękuję za tytuł 
Natalia Kapsa http://natalia-w-bruklinie.blogspot.com/
Iza Perez Hariette, Marta Janowska i Beata Trzebiatowska czyli team Pięknie Jest! https://www.facebook.com/estalindoBIM
Ira Zinko http://my-blueberry-jam.blogspot.com/
Weronika Leczkowska http://wronabez.blogspot.com/
Piotrek Leczkowski http://fotoarchitekt.pl/index.php?screen_width=2560&screen_height=1440
Aga i Bartek Malewicz
Ania Kubicka
Magda Kruk: http//www.lipstick-at-home.eu/
Edytka i Artur Kurek
Piotr Dymus: http://piotrdymus.com/

Dziękuję też sklepom i twórcom, których produkty uatrakcyjniły naszą zdjęciową pracę:

Amazing Decor KLIK
Marta Meis Ideis KLIK
White Loft KLIK
DECORNATION KLIK
Decorolka KLIK
Dom Artystyczny KLIK
Kokon Home KLIK
Fiorello KLIK
Mood for Wood KLIK

A teraz nie pozostaje mi nic innego :)
ZAPRASZAM


W imieniu całej redakcji życzę Wam miłych wrażeń :)
---
Ewa



niedziela, 30 listopada 2014

Świąteczny kram, by tradycji stało się zadość :)

Dzień dobry :)
Ale długo mnie tu nie było. Ostatnio taką przerwę w blogowaniu zaliczyłam podróżując wakacyjnie z dala od wi- fi ;)
Moja nieobecność lada dzień sama się wyjaśni. Za kilka dni, już w kolejny weekend na Issuu zostanie opublikowany nowy internetowy magazyn, który tworzymy dla Was z fantastycznym team'em. Mam pietra, im bliżej publikacji, mówię Wam,  nie mogąc się doczekać jednocześnie ;) Końcowemu odliczaniu towarzyszy mnóstwo emocji.
Więcej o tym napiszę niebawem. Magazyn nieśmiało rozpoczął swą Facebook'ową działalność, o tu: KLIK
Miło mi będzie Was tam gościć, tam też na bieżąco pojawiać będą się wieści publikacyjne. Zapraszam serdecznie do polubienia :D

Mieliśmy piękny, słoneczny poranek, a Wy? W Gdyni podobno też Słońce, mam wieści z pierwszej ręki ;)
Dziś, jak co roku, przygotowałam dla Was Minty kramik. Ibowa półeczka na 8 dzielona zawsze mi w tym pomaga, zmienia się tylko zawartość. Poprzednie można zobaczyć tu KLIK, KLIK, KLIK
W tym roku jest kolorystycznie stonowana, pojawiły się nawet brązy i beże, a czerwień jedynie w maleńkich akcentach.
Generalnie Minty House jest teraz, o dziwo, trochę bardziej stonowany niż jeszcze kilka tygodni temu. Czerwień ładnie zapozowała, a potem została schowana w szufladzie. Teraz czekam na choinkę, jak dzieciak!, na niej znów pojawi się kolor czerwony.
W piątek przyjechała maleńka dostawa od Maileg. W niej coś, co w ich ofercie było od dawna, ale tak jakoś pomijane przeze mnie skutecznie. Dzięki pewnej fajnej Ani, ta cudowność zwróciła i moją uwagę. Zamówiłam dwie- jedną dla Anki, drugą dla nas. Drewniana, wykonana przepięknie, zapakowana w zjawiskowe pudełko, zamykane na magnes, wyściełane tkaniną, z miejscem na każdy wyjątkowy element.
Cudowna! Bożonarodzeniowa stajenka
Bliżej Świat stanie na naszym kredensie, ku wielkiej uciesze Ignasia, który do Świąt, od dobrych parunastu dni, przygotowuje się w przedszkolu. Śpiewa sobie: oj dyna dyna dyna, narodził się Bóg Dziecina, w Betlejem, w Betlejem...
Mam nadzieję, że urok szopki choć trochę udało mi się uchwycić na zdjęciach.






Natka 1


Natka 2


Natka 3 ;)













Zaczynamy odliczanie, przed nami grudzień 
To będzie wspaniały miesiąc!
Tego Wam życzę!
Miłego popołudnia
---
Ewa

Na zdjęciach:
Bożonarodzeniowa stajenka od Maileg: cena 190 zł, można ją zamówić pisząc na mintyhouse@gmail.com. Czas oczekiwania 4- 5 dni
Koniki drewniane: KLIK
Koniki metalowe: KLIK
Zapałki świąteczne: KLIK i KLIK
Wróżek Zębuszek w miętowym wydaniu: KLIK
Konik drewniany, świecznik: KLIK
Świnka drewniana, świecznik: KLIK
Mini świnki: KLIK
Precelki: KLIK
Numerki 1-4: KLIK
Drewniane choinki: KLIK


poniedziałek, 17 listopada 2014

Świąteczne smaczki by Minty Part 1

No kochani, puk puk, jest tam kto?
W zeszłym roku już od listopada, a może nawet października pokazywałam Wam moje pomysły na świąteczne klimaty. Były nasze Minty kąty, było pieczenie, pichcenie, były też aranżacje stołów.
Wszystko można znaleźć tu: KLIK trzeba się tylko przedrzeć przez kilka nieśmiało świątecznych tegorocznych postów.
Dziś chcę Wam pokazać pierwsze świeżutkie fotki. Na nich trochę skandynawskich klimatów ( nie może być inaczej ;) ), niektórym z Was pewnie dobrze znanych. Co roku jesienią nasz dom zaczyna wypełniać się dodatkami w kolorze czerwonym i tak trwa czerwień aż do Świąt. Tak jest i tym razem, w tym kolorze są moje ukochane Mailegowe akcenty, choinkowe ozdoby, czapka wielkiego Pixy i grochy na zasłonkach kredensu. Jest tyle czerwonych rzeczy, które nieodzownie kojarzą mi się z Bożym Narodzeniem: kisiel żurawinowy, granaty, cukrowe, pasiaste laseczki...
Mam już w domu jemiołę :)  Tak, tak, pojawi się na innych świątecznych zdjęciach. Zdobyta cudem jakimś, a może przypadkiem po prostu. Kupiłam ją na naszym żyrardowskim targu, w sobotę, wtedy gdy ciężko się przebić przez tłumy amatorów świeżych warzyw prosto od rolnika. Ile osób wprawiłam w zdumienie? ciężko powiedzieć, na pewno sporo. Ktoś krzyknął za mną: będzie całowanie ;) A będzie, a jakże! :D


Uwielbiam tego faceta ;)









Metalowe gwiazdkowe bębenki i przesiewacz przyjechały do Minty House ze sklepu Fiorello: KLIK


A to mój kaledarz adwentowy :) 4 świece, stara miska po dziadku Władku, jabłka, orzechy, cynamonowe laski i trochę zielonych gałązek


Życzę Wam fajnego tygodnia
Trzymajcie się ciepło!
---
Ewa